W tekstach reklamowych liczą się orografia i interpunkcja

Chociaż może się wydawać, że większość z nas nie powinna mieć problemów z językiem polskim, to pobieżna lektura czatów i forów internetowych zupełnie zmienia nasz punkt widzenia. Okazuje się, że duża część internautów nie zna zasad ortografii i interpunkcji. Pół biedy, jeśli dotyczy to jedynie swobodnych konwersacji ze znajomymi, ale szybki przegląd stron internetowych raczej wyprowadzi nas z błędu.

Polacy mają problem ze znajomością pisowni języka ojczystego, co widać także w przypadku haseł reklamowych w internecie. A przecież marketing to podstawa! Jak chcemy wypromować swój produkt, skoro nawet nie podjęliśmy wysiłku, by dowiedzieć się czy jedno ze słów w sloganie piszemy przez "ó" czy "u". Orografia i interpunkcja to absolutne podstawy, zaś samo posiadanie i korzystanie ze słownika nie powinno być dla nikogo żadną ujmą.

Wiedza na temat zapisu poszczególnych wyrazów ułatwia spójne wyrażanie myśli. Niezbędne jest to także w takiej dziedzinie jak tłumaczenia. Tam nie dość, że trzeba popisać się erudycją w zakresie znajomości rodzimych zwrotów, to jeszcze musimy umieć "myśleć" w innym języku. Na szczęście nigdy nie jest za późno, by zrozumieć wiele reguł, które rządzą językiem, więc nie trać czasu i już teraz chwyć za słownik.